TRENDY JESIEŃ/ ZIMA: Ma wirować ;)

(English available) Ma fruwać, kręcić się, unosić na wietrze – najlepiej sprawdzają się w tych pomysłach pióra oraz frędzle. 😉

Czy to znaczy, że nagle wszystkie będziemy wdzięcznie wirowały z każdym podmuchem wiatru?

Oczywiście, że nie, tak jak nie wszystkie będziemy  nagle czerwone, wystrojone w kratkę Księcia Walii, czy też ubrane w męski garnitur.

Nie chodzi o przymus, chodzi o wybór, zwłaszcza, gdy autentycznie chcemy sobie coś kupić, wówczas warto przyjrzeć się , co w trawie piszczy, żeby to był zakup z przyszłością.

 

Dzisiaj FRĘDZLE.

Marynarka, uszyta jak mały smoking, a może nawet frak, zakończony niezwykle długimi frędzlami.

I o te frędzle właśnie chodzi – mają być cudownie wszędobylskie, tańczące wraz z każdym naszym ruchem.

Sesja robiona była w czerwcu, więc buty trochę niejesienne, ale będą tutaj pasowały każdego rodzaju czółenka, niekoniecznie czarne, wybór należy do każdej z nas.

Spódnicę bardzo ołówkową uszyłam sama, a torebkę kupiłam w Londynie 10 lat temu i muszę przyznać, że ciągle mnie zachwyca. 😛

 

ENGLISH VERSION

IT’S GOT TO FLOW 😉

This season everything should fly in the wind, float as in water, beautifully play with our every move – nothing would create such feel better than feathers or tassles.;)

Does this mean that all of a sudden we will all have to gracefully swirl with every gust of wind?

Of course not, as not all of us have to suddenly wear red,  Prince’s of Wales check jackets, or man’s suits.

It’s not about coercion, it’s about a choice, especially when you genuinely want to buy something new, then it’s good to  look at what’s hot, so it would be a purchase with some future.

 

So today it’s FRINGE. 🙂

My jacket resembles a  tuxedo or even tails with the fringe dancing along with my every move.

These photos were taken in June, so shoes are not necessarily suitable for autumn but it doesn’t matter with such jacket we can wear any kind of pumps and they don’t even have to be black. The choice is ours.

I made a pencil skirt myself and the purse – I bought it in London 10 years ago and I must admit that even after all these years it still impresses me. 😛

 

Margot 🙂

ZDJĘCIA/ PICTURES – KAROL JARZYNA

ŻAKIET/ JACKET – ZARA

SPÓDNICA/ SKIRT – MADE by MARGOT

SANDAŁY/ SANDALS – STRADIVARIUS

TOREBKA/ BAG – NN A SOUVENIR FROM LONDON

MAKEUP – LANCOME, LOREAL, BELL

PERFUME – CHANEL No5 BLACK NOIR

Może cię również zainteresować

28 komentarzy

  1. Małgosiu, no rewelacyjny jest ten żakiet! z takimi długimi frędzlami!!! wow, napatrzeć sie nie mogę, dobrze że nie poskąpiłaś zdjęć 😉 Całość śliczna, oryginalna, i tyle w niej elegancji, szyku! No pięknie! 🙂 Buziaki 🙂

    1. Dzięki – do tak roztańczonego 😉 żakietu musiało być trochę tych zdjęć hahahah . Miłego dnia – kisses – Margot :)))

  2. Matko… Jaki wspaniały żakiet!!! Jak w nim można super frędzlować!
    To mój czas te frędzle:D Lubię je od zawsze:D

    Kochana! Pięknie ten zestaw wymodziłaś!!! Cudnie wirujesz:)))

    Buziaki!!!

  3. Margot wyglądasz zjawiskowo w tej stylizacji. Znowu zaskoczyłaś ciekawym pomysłem. Żakiet jest bardzo elegancki i z takim wielkim pazurem. Biała spódnica przepięknie wyłania się spod frędzli, które ślicznie wysmuklają sylwetkę. Dużo ciekawych torebek masz w swojej szafie. Brawo. Pozdrawiam

    1. Czasami taki prosty pomysł, bo w końcu to tylko frędzle może zmienić wszystko 😉 – cieszę się, że Ci się podoba. Torebki hahaha – wzorem moich Babć i Mamy ja ich po prostu nie wyrzucam i kolekcja rośnie, rośnie … hahahha Pozdrawiam – kisses – Margot :)))

  4. Tak efektownej marynarki dawno nie widziałam a frędzle tuż poniżej pasa tworzą optyczne ombre.Twoja ołowkowa spódnica jest przepiękna a torebka pomimo zsynchronizowanej kolorystyki bardzo kontrastowa 😉

    1. Pięknie dziękuję – rzeczywiście masz rację, chociaż tak na to nie patrzyłam, ale torebka, jest kontrastowa, mimo, że czarno-biała 😉 . Cieszę się, że podoba Ci się marynarka :))))) . Kisses – Margot :))))

  5. Kurde, a mnie się ta kiecka tak podoba, że mi przeszkadzają (bo zasłaniają) te frędzle! Bym je ciachła 😉 😀 Marynara tak poza tym bardzo bardzo pomysłowa 😉

  6. Margot,powinnas mnie teraz zobaczyc :))) Bije poklony z zachwytu 🙂 cudnie ale tak CUDNIE 🙂 marynarka fantastyczna w polaczeniu ze spodnica dala efekt genialny . Ale caly jej urok polega na tym ,ze mozna ja stylizowac na miliony sposobow i nosic od rana do wieczora az do znudzenia 🙂 Taka rzecz w szafie to skarb :))))Buziaki.

    1. Dzięki – tak masz rację, już ją wykorzystałam na te milion sposobów. hahahah Pewnie jeszcze Was będę zanudzała nią wiele razy. 🙂 😉 :))))) Kisses – Margot

  7. Małgosiu, cudownie ! Wyglądasz nieziemsko. Mierzyłam to frędzlowate cudo ( widać, że wiele rzeczy podoba nam się tych samych 🙂 ) ale Zara mnie zawiodła, bo L-ka była za ciasna 🙁 a na XL zabrakłoby im frędzli ! Super prezentuje się z białą spódnicą.
    Ola, z tą niszczarką to spowodowałaś, że oplułam monitor !
    Małgosiu, Ty lepiej nie niszcz 🙂
    Wiecie co dziewczyny, natchnęłyście mnie, żebym sama coś pokombinowała w moim rozmiarze 🙂
    Buziaki 🙂 🙂 🙂

    1. hahah to tak jak ja !!! pękam ze śmiechu od samego wspomnienia tego komentarza hahah OLA JESTEŚ NIEMOŻLIWA hahaha 🙂 Kochamy Cię !!!! :))))
      Marynarka jest lekko dziwnie uszyta, od czasów tej sesji już ją troszkę zmieniłam, potrzebny był dodatkowy guzik od wewnątrz, żeby się nie rozchodziła. Może ta, którą przymierzałaś tez potrzebowała takiego ulepszenia 😉 . Bardzo się cieszę, że Pani Black & White zatwierdziła hahah mój Black & White pomysł ;))) . Kisses – Margot :)))

  8. A wiesz, że i mnie teraz chodziły po głowie frędzle? Tylko to trudny temat jak się nieco za dużo waży:):):), więc bardziej mnie przekonują takie, które zaczynają się niżej. Twój niszczarkowy smoking piękny… z tą białą spódnica doskonale to wygląda

    1. Chyba zmienię tytuł posta po wpisie Oli hahahah . Muszę przyznać, że polowałam na ten żakiet dosyć długo i ucieszyłam się bardzo, gdy w końcu go przecenili hahaha . Eksperymentuj :)))) i KONIECZNIE pokaz na blogu :))) . Dzięki – kisses – Margot :)))

  9. Fantastyczny pomysł, jakby ktoś długi surdut przeciągnął do połowy przez niszczarkę :)) Super to wymyśliłaś i świetny efekt wirujący z tą białą ołówkową pod spodem 🙂 Torebka mnie też zachwyca, a sandałki wyglądają tu cudownie, choć spokojnie można je zastąpić i pełniejszym butem i nawet kozakiem za kolano myślę 🙂 Buziaki 🙂

    1. hahahahah DOKŁADNIE !!!! Niszczarka – tego słowa szukałam !!!! 😀 😀 😀 Dzięki – masz rację – teraz buty mogą być każde. Idę dalej coś 'niszczyć’ hahah . Miłego dnia – kiesses – Margot :)))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *