METAMORFOZA 31: Kupujemy perły w nadmiarze ;)

(English available) Perłowy przepych to oczywiście styl Coco Chanel – dzisiaj moja Modelka prezentuje wytworną Metamorfozę w wersji małej czarnej i pudrowego różu.

Przyglądając się modzie na przestrzeni wieków widać pewną 'perłową’ zależność – otóż bardzo często, gdy już były modne, pojawiały się w nadmiarze wielu sznurów, dodatkowych kolczyków, pierścieni lub broszek. Tak też lansowała je Coco i tak chyba rzeczywiście wyglądają najpiękniej.

Nasza dzisiejsza propozycja to powielenie takiej właśnie koncepcji i jednocześnie odpowiedź na ostatnie propozycje projektantów  – czyli – perły, perły, perły.

Małą czarną prezentujemy z dodatkami w nadal intensywnie lansowanym kolorze różowym.

 

ENGLISH VERSION

Pearl splendor, means of course, Coco Chanel – today a metamorphosis in a sophisticated styling of a small black dress and powdery pink accessories.

Looking at fashion through  ages we can easily notice that whenever they were fashionable, they were worn in compositions of many cords, extra earrings, rings and brooches. Coco Chanel – the queen of pearls was also wearing them in excess which is probably the most beautiful look.

Today’s proposal is the reproduction of such a concept and at the same time an answer to recent trends where pearls are the most important jewellery.

We are also presenting a pink coat and accessories – it is still a very fashionable colour.

Margot 🙂

 

ZDJĘCIA/ PICTURES – MARGOT

SUKIENKA/ DRESS – DAGON podobne TUTAJ, TUTAJ

KURTKA/ JACKET – ROTEX podobne TUTAJ, TUTAJ

TORBA/ BAG – MOHITO podobne TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ

BUTY/ SHOES – SERGIO TODZI podobne TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ

NASZYJNIK/ NECKLACE -QUIOSQUE podobne TUTAJ, TUTAJ

MAKEUP – MAX FACTOR, RIMMEL, ELIZABETH ASTOR, MISS SPORTY, BELL

 

PERFUME – oczywiście CHANEL No 5 😉 / of course CHANEL No 5

Może cię również zainteresować

34 komentarze

  1. Bardzo elegancko! I like it :))) Kochana, kocham perły, ale musiałam do nich dorosnąć (podobnie, jak i do broszek;)). Myślę, że z wiekiem doceniamy ponadczasowość pewnych rzeczy, i tak jest moim zdaniem z perlami. No a poza tym perły dodają od razu całości szyku. Pozdrawiam cieplutko, Renata

    1. Perły są super – ale … moja córka też je lubi i nosi – oczywiście nie na uczelnię, ale gdy wychodzi gdzieś to ma takie swoje ulubione – jedna na elegancko, drugie na zwariowanie – 😉 haha . Cieszę się, że Ci się podoba . Buziaki – Margot 🙂 🙂 🙂

    1. Witam, pewnie masz rację – ale hahah w moim wieku już o tym zapomniałam 😉 😀 . Pozdrawiam – Margot 🙂

  2. Tu siostra Renata,nadaje,nadaje…..no wiem,ze nie jest najlepiej ale dajecie rade i to najwazniejsze:)))zreszta zawsze moge podsylac paczki :)))))) bede jak ciocia z Ameryki :))))))))))

  3. Uwielbiam taki róż, z czarną sukienka jest super choć ja wolę ten róż z granatem.
    Płaszcza nie mam w tym kolorze ale za to mam dodatki.
    Perły – tak, jak najbardziej. Właśnie mi przypomniałaś, że muszę odebrać od córki moje, bo pożyczyła i ślad po nich zaginął ha!ha! Teraz wiosna, może był wykorzystała perłowe naszyjniki. Modelka świetnie się prezentuje.
    Chanel no5 nie mój zapach ale mojej córki, właśnie używa od pewnego czasu.
    Pozdrawiam wiosennie, miłego weekendu.
    Może przestanie padać deszcz, czego Wam i sobie życzę…buziaki…

    1. Niektóre zdjęcia trochę przekłamały kolor i sukienka wygląda na granatową, muszę przyznać, że zachwycił mnie ten efekt. A perły – hahaha obowiązkowe – szybciutko biegnij do córki po zwrot skarbu 😉 🙂 . Dzięki Basiu – cieszę się, że Ci się podoba – udanego weekendu – buziaczki – Margot 🙂

  4. Margot, przeuroczo, uwielbiam blady róż, piękny ten płaszczyk, idealny fason i długość, a ilośc pereł i kokardek w sam raz, wiesz, że dla mnie nawet, co za dużo, to bardzo zdrowo ;)Prosta sukienka, tylko z lamówką przy dekolcie, prosty płaszczyk, prosta torebka, buty, więc ta perlistość i kokardki mają idealne tło 🙂 Cudownie 🙂
    Buziaki 🙂

    1. DZIĘKI – dodatki robią cuda 😉 , a w tych wersjach chanelowskich nadmiar nigdy nie przeszkadza. Taki właśnie był zamiar – miło mi, że Ci się podoba – całuski – pozdrawiam – Margot 🙂 🙂 🙂

  5. Świetna stylizacja. Sukienka ma bardzo ładny prosty krój podkreślający sylwetkę. Detale jak zawsze uatrakcyjniają fason. Kolor płaszczyka ślicznie komponuje się z całością No i te perły cudeńka. Dodają szyku i elegancji. Pozazdrościć takiej biżuterii. Pozdrawiam.

    1. Mała czarna jest chyba najładniejsza w takiej właśnie surowej formie – można wtedy zaszaleć dodatkami. A perły … piękne w każdej postaci 🙂 🙂 🙂 . Dziękujemy – pozdrawiamy serdecznie – buziaki – Margot 🙂 🙂 🙂

  6. No to mamy perlowy zawrot glowy :)))Masz racje jesli perly to tylko na skale masowa,duzo,wiecej i jeszcze wiecej :))Pieknie wyszlo i nawet nie musialas myslec o alarmach :)))

    1. hahaha no właśnie 😉 przywiązałam perły wstążką, alarmy już nie były konieczne 😉 . Dzięki – pozdrawiam serdecznie – Margot 🙂

    1. Perły też bardzo lubię – kojarzą mi się z taką delikatną elegancją. Pozdrawiamy serdecznie – dzięki – uściski – Margot 🙂

    1. Dziękujemy 🙂 – prawdę mówiąc, kolory w rzeczywistości wyglądają jeszcze lepiej 🙂 🙂 – ciszymy się, że Ci się podoba 🙂 🙂 . Buziaczki – Margot 🙂

  7. Margot, zawsze mnie zmobilizujesz. Wyglądasz idealnie – super skomponowana całość. Gdybym spotkała Ciebie w parku, wiedziałabym, że Chanel ma z Tobą coś wspólnego. Poza sukienką – mała czarna,( typowa dla niej) to właśnie te dwie kokardy, jedna przy perłach na szyi, druga na torbie. To właśnie jest piękne – zgranie całości. Dla Chanel właśnie to by było kompozycją dizajnera. Wszystko gra i nie wiem dlaczego chcecie te kokardy na torbie odczepić? Suknia pensjonarki jest nudna sama w sobie – zemsta Coco, ale po to są dodatki, aby ją w kreację przemienić. Chanel uznała, że firanka może być szalem, to kokardy tym bardziej dopełniają całości.
    Kocham czerń, biel pereł i pudrowy róż, chyba jestem infantylna… rękawiczki zrobię, zainspirowałaś mnie.

    1. Dzięki – kokardy według mnie jak najbardziej, ale głosy w dyskusji są przecież możliwością wypowiedzi moich obserwatorów. Wprawdzie to niczego nie zmienia, ale na zdjęciach jest moja modelka 🙂 😉 . Ciesze się, że pomysł od razu skojarzył Ci się z Coco, ale jeszcze bardziej, że Cię zainspirowałam. Pozdrawiam serdecznie – Margot 🙂 🙂

  8. Bardzo piękna propozycja, Margot, bardzo piękna. Piękne kolory, idealnie dopasowanie do modelki, te perły z kokardą powtórzoną na torebce…

    1. Oooo 🙂 🙂 🙂 DZIĘKUJĘ 🙂 🙂 🙂 – Bardzo lubię takie stylizacje – z jednej strony bardzo eleganckie, a z drugiej uniwersalne na niemal każdą okazję. Serdecznie pozdrawiam – buziaki – Margot 🙂

  9. No dobrze zostałam pokonana tym kontrkomentarzem, przyjmuję go w 100% i pomysleć , że to wszystko przez ten „chanelowski” sznur pereł. Ale odnisołam mały sukces bo chociaż perfumy tym razem odgadłam, co zdarza mi się rzadko. Pozdrawiam serdecznie.

    1. hahah Pani Anno – może troszkę zbyt stanowczo odpowiedziałam – przepraszam 🙂 🙂 🙂 . Pani komentarze to zawsze coś więcej niż tylko komentarze, to prawdziwe uczestniczenie w życiu mojego bloga – a to jest najwspanialszą nagrodą za to co nieśmiało staram się robić. Bardzo dziękuję – hahaha perfumy musiały być te , a nie żadne inne 🙂 😉 . Miłego dnia – pozdrawiam serdecznie – Margot 🙂

  10. Margot, wspaniały pomysł na dodanie kokardy do sznuru pereł, nie wiem czy nie poszłabym w tym pomyśle dalej i nie dorzuciła kolejnego sznuru pereł, ale absolutnie zrezygnowałabym z kokardy przy torebce. Powielenie kokardy tego samego elementu przy torebce powoduje , że pomysł wytraca swój wysublimowany charakter. Kokarda przy torebce odbiera poprzez to urok naszyjnikowi i sama torebka też na tym traci, a szkoda bo jest bardzo ładna. Jak to mówią znawcy mody: „jeśli chcemy coś wyeksponować i przykuć uwagę to należy to oprawić w jak najprostszą ramę”. A tak wszystko super , piękny płaszcz, ach ten kolor….., piękna mała czarna. Pozdrowienia dla modelki i dla Pani oczywiście.

    1. Bardzo dziękuję za komentarz. Myślę, że nie łączyłabym tych kokard, wszak sukienka sukienką, a torba ma jakieś swoje życie 😉 hahaha . Kokarda na torbie to stały element, który trudno by było odpiąć, a sznur pereł i czarna wstążka to jakby oddzielny element. Niemniej pełna zgoda, najprostsze rozwiązania są najczęściej najbardziej efektowne. Dziękuję raz jeszcze – miłego dnia – pozdrawiam serdecznie – Margot 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *